Znam tylko
jedną osobę, która uwielbia, gdy pada, nie cierpi słońca i marzy o tym by była
już zima! A ja nie chce wierzyć w to, że lato powoli się kończy. Przecież mam
tyle sukienek, których jeszcze nie zdążyłam tego lata nałożyć. Poza tym ciągle
dokupuje nowe;) albo dostaję jakieś w prezencie jak tę w przecudne kolibry. Kolory
idealnie mi przypasowały, rozmiar też jest super no i pojawia się na niej asymetria,
która jest tego sezonu niezwykle modna aż chce mi się krzyczeć po raz kolejny
NIECH LATO TRWA WIECZNIE!!!
wtorek, 28 sierpnia 2012
piątek, 24 sierpnia 2012
Do tej pory byłam raczej przeciwniczką białych
spodni. Jakoś tak nie trafiały do mnie, nie czułam potrzeby ich posiadania a
może i przede wszystkim nie wiem, czemu ale źle mi się kojarzyły. Tak było aż
do chwili, gdy kupiłam tę tunikę i zaczęłam się zastanawiać, z czym ją
połączyć? I choć pomysłów było, co najmniej kilka zawsze wracałam do białych
spodni. W Stradivariusie je znalazłam, wzięłam, mam i co najważniejsze polubiłam. Póki
co nosiłam je tylko w takim zestawie, ale mam na nie jeszcze kilka pomysłów, tylko
czy uda mi się je zrealizować, bo lato powoli się kończy a kolor taki typowo
letni?
środa, 22 sierpnia 2012
Absolutnie
nie śmiem się porównywać ale jak wielkie było moje dzisiejsze zdziwienie, gdy zobaczyłam,
że Charlize Mystery (zresztą moja ulubienica) wstawiła post na tle graffiti. No
a ja mam takiego samego tzn. takiego na tle graffiti i właściwie, choć nie
jestem do końca przekonana do tych fotek to pomyślałam to musi być jakiś znak
hehe.
Neony to
mocny trend, ale ja jakoś niekoniecznie się w nim odnajduję. Raczej bardziej z
ciekawości niż z ogromnej chęci posiadania kupiłam kilka rzeczy w tych kolorach.
I choć wcale mnie nie ciągnie do takich mocnych barw to na jesień widziałam już
świetny neonowo różowy sweter, ale czy będzie mój tego jeszcze nie wiem?
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Kiedyś nie wyobrażałam sobie życia bez obcasów, ale
były to odległe czasy, kiedy chodziłam jeszcze do szkoły średniej. Teraz stałam
się bardziej praktyczna i pokochałam wygodę na płaskiej podeszwie. Przyznaję
jednak tylko na obcasach możemy poczuć się super kobieco. Są też takie długości spódnic, przy których
tylko obcasy wyglądają naprawdę dobrze. Akurat ja nie należę do kobiet, które mają
obsesje na punkcie szpilek ja wole szale i bransolety a ostatnio naszyjniki w rozmiarze
xxl. Oby jak najdłużej pozostały w modzie, bo jeszcze kilka chciałabym Wam
pokazać.
piątek, 17 sierpnia 2012
Czy tylko
ja mam tak, że jak wejdę do sklepu i coś zobaczę to ogarnia mnie to dziwne
uczucie z serii MUSZĘ TO MIEĆ?!Tak było w przypadku tych spodni, weszłam do
sklepu zupełnie przypadkiem i już po chwili byłam z nimi przy kasie. Ale nie
żałuje zakupu, bo tego dnia, kiedy miałam je na sobie dwie dziewczyny zapytały
mnie gdzie je kupiłam? Tak, więc dokonałam trafnego wyboru.
A i jeszcze jedno, jeśli miałabym
odpowiedzieć na pytanie, co było najlepszą moją inwestycją tego lata to
odpowiedziałabym zdecydowanie klapki Mel by. Melissa. Są tak wygodne, że za
każdym razem, kiedy wychodzę z domu myślę o tym by je założyć.
środa, 15 sierpnia 2012
Ponieważ to, co się dzieje za oknem nie
napawa zbytnim optymizmem trzeba sobie jakoś poprawić nastrój. Niezależnie od
tego czy pogoda jest kiepska, czy mamy zły humor a może miałyśmy fatalny dzień
w pracy jest na to rada – zakupy. Powoli wyprzedaże już się kończą a więc to ostatnia
chwila na upolowanie czegoś w extra cenie. Większość marek już pokazuje nam
nowe kolekcje. Nauczona doświadczeniem wiem, że nie wszystko doczeka do przecen
tak, więc nie oparłam się zakupowi kilku rzeczy w regularnej cenie. Są też tacy,
którzy nazywają mnie „królową przecen” i im odpowiadam:
-Tym razem też Was nie zawiodłam!!
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Zdecydowanie
kalosze to jedna z moich najlepszych modowych inwestycji. Za każdym razem,
kiedy pada cieszę się, że je mam i wspominam sobie ten cudownie letni dzień,
kiedy przyleciały one ze mną z samego Londynu. Ponieważ miałam już spory
nadbagaż musiałam założyć je na nogi, co nie było najwygodniejsze w podróży
przy letniej temperaturze no, ale czego się nie zrobi by posiadać rzecz, o
której się marzy? Aj gdyby tylko moja szafa była odrobinę większa pewnie
miałabym ich kilka par. Marzą mi się te w kolorze żółtym i różowym. Co do samej
firmy Hunter to chętnie przygarnęłabym połowę z ich asortymentu. Póki, co
zadowalam się moimi cudnymi kaloszkami i parasolem. Wszystkich, którzy nie
posiadają w swojej kolekcji tego typu obuwia mocno zachęcam do ich nabycia. Pomijam
już fakt jak stylowo będziecie w nich wyglądać ważne są uczucia, jakie będą Wam
towarzyszyć podczas ich noszenia - gwarantuje będą same pozytywne.
sobota, 11 sierpnia 2012
Różowa marynarka w zeszłym sezonie letnim przeżywała swój ogromny triumf. Większość blogerek pokazało je na swoim blogu i chyba każda sieciówka miała w sprzedaży taki model. Ciągle można je dostać w wielu sklepach w niezliczonych wersjach kolorystycznych. Wystarczą jeansy i biały top, aby poczuć się modnie i przede wszystkim wygodnie. Ja w swojej szafie mam kilka marynarek, ale tę różową z Zary lubię szczególnie jest dobrze skrojona i uszyta z bardzo miłej dla ciała tkaniny;)
piątek, 10 sierpnia 2012
W
jednej z kolorowych gazet przeczytałam ostatnio, że najgorętszy w tym sezonie
jest motyw amerykańskiej flagi. I rzeczywiście coś w tym musi być, bo jak tak
przeanalizuje to widziałam już i szorty i klasyczne spodnie i szale a nawet
sukienki i oczywiście topy z tym nadrukiem na wielu blogach i w sklepach. A
moją bluzkę zupełnie przypadkiem udało mi się kupić w Galerii Krakowskiej
chwile po tym jak zobaczyłam ją na pewnej nastolatce i pomyślałam muszę ją
mieć!
czwartek, 9 sierpnia 2012
Ogromnym plusem zakupów w sieci jest to, że radośc z nich znacznie wydłuża się w czasie. Pierwszy etap radości zamówienie, drugi etap podsycony niepewnością czekanie i w końcu ta radość, gdy kurier zapuka do naszych drzwi. A jak rzecz jest wyczekana, wytęskniona to i radość jest większa. Tak było w przypadku tej przesyłki. Tydzień czasu, niepewności, ale wreszcie jest! Idealna;)
A już niedługo wielki debiut jej zawartości.
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Na temat trampek zostało powiedziane już chyba wszystko. Ja jedynie mogę dodać, że od kiedy kupiłam pierwszą parę wiedziałam, że na zawsze pozostanę ich wierną fanką. Dla tych wszystkich, którzy tak jak ja nie przepadają za sportowym obuwiem trampki to idealna alternatywa a te w turkusowym kolorze to absolutny must have tego sezonu.
niedziela, 5 sierpnia 2012
środa, 1 sierpnia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)