W ostatnią niedzielę października można
było spacerować w samym swetrze i cieszyć się przygrzewającym słońcem.
Ten, zazwyczaj, kapryśny miesiąc okazał
się wyjątkowo łaskawy, jeśli chodzi o pogodę:) Obawiam się jednak, że to
były ostatnie, tego roku, tak ciepłe dni. W listopadzie z niepokojem
będziemy wypatrywać na niebie pierwszych płatków śniegu.
Po wszystkich moich wywodach o
wyższości ciepła nad zimnem przyznam szczerze, że taka jesień też nie
jest zła. Jej złotą i piękną stronę staraliśmy się uchwycić nowym obiektywem.
Czy nam się udało pozostawiam Waszej ocenie?