Jak mówi stare ludowe przysłowie od przybytku głowa nie boli - od nowych conversów też :) Kolejna para w mojej szafie i nie mam się co okłamywać pewnie nie ostatnia! To zdecydowanie jedne z najbardziej wygodnych i niezniszczalnych butów jakie nosiłam. Akurat ten model, jak był zamawiany, miał być maleńki dla Bobasa :) dotarły duże i super, ja na tym skorzystałam!!! Widocznie los tak chciał bym miała wygodne buty do biegania za tym Bobaskiem :)
Zostawiam Was ze zdjęciami, mojego pierwszego wiosennego outfitu, a sama uciekam na spacer. Pogoda w Lublinie jest tak piękna, że szkoda marnować czas na siedzenie w domu :)
sweter - Pull&Bear / spodnie, koszulka - Zara / naszyjnik - PersunMall / buty - Converse
Ogromnie podoba mi się ta stylizacja!!!
OdpowiedzUsuńAle pieknie wygladasz!! Niesamowicie energetycznie <3 Co do conversow zgadzam sie w 100%
OdpowiedzUsuńconversy conversami - ale to zestawienie oliwkowości z czerwienią: bajeczne!
OdpowiedzUsuńi bardzo nieoczywiste!
nigdy nie sądziłam, że te dwa kolory mogą się aż tak ładnie zgrywać!
i naszyjnik - świetny jest!
Ja ubolewam, że nie mam żadnych conversów w szafie. Te Twoje bardzo ciekawe, i kolorem, i dizajnem;-)
OdpowiedzUsuńAle zgadzam się z tym, że conversy conversami, lecz to połączenie kolorów jest takie udane!!
I bardzo podoba mi się Twoja fryzura.
Zastanawiałam się ostatnio nad Conversami, bo jeszcze nigdy oryginałów nie miałam. Ale czytam tak skrajne opinie, że już sama nie wiem. Jedni, że niezniszczalne. Inni, że szkoda kasy, bo ich żywot krótki. Mąż miał Conversy i dość szybko się zniszczyły :/ I tak sama nie wiem, co myśleć.
OdpowiedzUsuńA co do zestawu to zgadzam się z dziewczynami. Super jete kolory współgrają. A Ty promienna i piękna :-) :-*
Anetka Ty nie czytaj opinii tylko kupuj Conversy a sama się przekonasz się ,że są super :)
UsuńNo i nie miej obaw ,że się zniszczą przy Twojej ilości butów będziesz je miała na wieki ;)
kocham conversy super look!
OdpowiedzUsuńja tez uważam conversy za nieśmiertelne :)) pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńStylizacja świetna :-) Jestem stałą "podglądaczką" twojego bloga, choć nie komentuję. Powiedz jak ty to robisz, że jak byłaś w ciaży, to nie było widać, że masz dzidziusia w brzuszku, a teraz po twojej figurze nie widać, że w ogóle byłaś w ciąży ;-) GRATULUJĘ maleństwa :-)))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKochana wygląda na to, że moja figura to zasługa genów :) A w 9 miesiącu ciąży byłam wielka i mało pokazywałam się publicznie hehehe
Miałam okazję widzieć Cię w zaawansowanej ciąży i wyglądałaś pięknie :) Miałaś tylko taką fajną niedużą piłeczkę jak do siatkówki z przodu i nadal byłaś szczuplutka. Wyglądać tak w ciąży i po ciąży marzenie wielu kobiet! Co do stylizacji to mnie również bardzo podoba się to połączenie kolorystyczne, a conversy super, nigdy wcześniej nie widziałam takiego modelu. Kristin
UsuńStylowo na maksa ;)!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne połączenie Kochana:) Nawet bym nie pomyślała,żeby takie kolory połączyć:)
OdpowiedzUsuńPiękna fryzurka:)
ściskam Cię i pozdrawiam,
Natalia
Nie do końca w moim guście ale ma coś w sobie ta stylizacja i Ty w niej prezentujesz sie cudnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aleksandra