niedziela, 13 maja 2018


Z racji wykonywanej pracy, i sezonu komunijnego w pełni, mam okazję pomagać w "wyborach sukienkowych" mamom dzieci, przeżywających to wydarzenie, po raz pierwszy w swoim życiu. Z przykrością, lekkim zdumieniem a nawet niedowierzaniem, spotykam się z 90 % mam, które chcą wyglądać tak samo jak reszta. Co słyszę? 
- Potrzebuję jasną sukienkę!
- Nie mogę mieć nic ciemnego!
- Niech będzie to biała sukienka! 
Serio?! Dlaczego wszystkie mamy nagle zapragnęły wyglądać tak samo? Dlaczego wszystkie mamy uparły się, że tego dnia, chcą być starszą wersją swoich córeczek?
Wiedziona chęcią skonfrontowania "marzeń" moich Klientek z rzeczywistością, wybrałam się na takową mszę i niestety wyszłam mocno rozczarowana. Rzeczywiście kościół tonął w jasnych barwach i to nie tylko za sprawą dzieci przystępujących do Komunii, ale także tych wszystkich mam, które w swoich jasnych sukienkach, i o zgrozo przedpotopowych garsonkach, dodawały sobie +10 lat! Wszystkie wyglądały po prostu NUDNO!!! Stylowych mam, było tak niewiele, jak niewiele moich klientek, chcących tego dnia, czegoś bardziej high fashion. Na moje pytania, czemu się tak mocno ograniczają, odpowiadają że nie chcą się wyróżniać, że tak wypada, że taka okazja itp. Nie twierdzę, że sukienka w jasnym kolorze to jakieś zło, ale przecież mamy wiele alternatyw tego stroju.
To smutne, jak często kobiety, ograniczają się i wybierają coś tylko dlatego, że boją się "zaszaleć", że uważają iż nie wypada. Jaka szkoda, że często zbyt mocno poddają się opinii swojego męża, partnera, tudzież kochanka (tak drogie Panie, oni najchętniej wybrali by dla Was krótką i wąską kieckę ;) . Jaka szkoda, że kobiety zabierają na zakupy telefony i podsyłają zdjęcia z przymierzalni swoim bliskim, sąsiadkom, koleżankom itd.! Zdjęcie w złej perspektywie, z małej przymierzalni, zrobione w fatalnym świetle, zniszczy każdy look. 
Więcej odwagi, chciałabym krzyczeć, wierząc, że to przejściowa moda i z czasem mamy, kobiety nabiorą więcej odwagi i zechcą poeksperymentować z kolorami, długościami, printami czy fasonami. 
A na dowód tego, że można nosić np. "trudną" długość, bez skracania sobie nóg, deformowania sylwetki, i  bez10 cm szpilki, zgodnie ze swoimi potrzebami, swoim gustem i wcale nie mieć przy tym 175 cm wzrostu, wrzucam swoje zdjęcia :) (choć to akurat nie jest żaden mój komunijny look ;) .

top - Calvin Klain / spódnica - Zara / buty - Tommy Hilfiger / torba - Michael Kors / bransoleta - W.Kruk / okulary - Ray Ban 

piątek, 27 kwietnia 2018


Kiedy na swoi instastory zapytałam o to, czy uda mi się ograć tę pasiastą sukienkę z trampkami, ponad 90% osób odpowiedziało "jasne, że tak". Kupując ją nie przeszło mi nawet przez myśl, że mogłabym ją nosić inaczej niż ze sportowym obuwiem. I to nie dlatego, że nie chce, ale przede wszystkim dlatego, że ja już prawie całkowicie, pozbyłam się ze swojej szafy, wszystkiego co nie wygodne z butami na obcasach na czele. 
Sukienka w paski to mój absoluty faworyt w kategorii na najlepszy zakup ostatnich dni. Paski na wywijanych mankietach robią tu całą robotę. Dzięki nim sukienka nabiera charakteru i nie jest już tak banalna. Paski to klasyk, który latem zawsze się sprawdzi. Biel i błękit to idealny zestaw dla blondynki. Jakby nie patrzeć same plusy ;)

sukienka - Stradivarius / buty - Reebok Classic / torebka - DKNY / okulary - Ray Ban

środa, 18 kwietnia 2018


Długo wyczekiwany sezon wiosenno-letni rozpoczynam typowo codziennym zestawem. Pozostając wierna sobie i swoim przyzwyczajeniom, tej wiosny również, nie rezygnuje z wygodnego sportowego obuwia. Bluzka w paski to klasyk, bez którego nie wyobrażam sobie lata. Kombinacje kolorystyczne i przeróżne wielkości pasków zajmują sporą część mojej garderoby. Całość wykończyłam białymi dodatkami, ze szczególnym uwzględnieniem białej torebki  od DKNY, której poszukiwania zajęły mi całe minione lato. Jak się okazuje znalezienie idealnej białej torebki nie jest wcale takie łatwe, jak może się nam wydawać. Wielkość, jakość, pasek, kolor dodatków to wszystko ma znaczenie dla kogoś, kto tak jak ja, miał konkretną wizję białej torebki ;) Mam nadzieje, że ta, na przestrzeni czasu, okaże się idealna, nie tylko wizualnie ;)

kurtka, spodnie, koszulka - Zara / buty - Reebok Classic / torebka - DKNY

niedziela, 28 stycznia 2018



Tworząc dzisiejszy Total Black Look skoncentrowałam się na skarpetach, które bardzo mocno chciałam wykorzystać w zimowej stylizacji. Do tej pory widywałam je na Instagramie w połączeniu z butami na obcasach. Wychodząc jednak z założenia (podobnie jak moje ulubione niemieckie blogerki - chyba już o nich wspominałam ;), że buty sportowe można "ograć" ze wszystkim, postanowiłam spróbować i włożyłam je do czarnych butów Skechers. Wspominałam o nich w kilku poprzednich wpisach  <klik> <klik> są bardzo wygodne, dobre gatunkowo i utrzymane w klimacie retro, który bardzo mi odpowiada. Ten i inne modele butów Skechers znajdziecie na stronie butyjana.pl - polecam zajrzeć.
Całość, Total Black Look'u, przełamałam czerwienią torebki z Massimmo Dutti - efekty oceńcie sami.


 płaszcz - Reserved / golf, spodnie - Stradivarius / torebka - Massimo Dutti / buty - Skechers / skarpetki - Calzedonia / okulary - Ray Ban

niedziela, 14 stycznia 2018


Od kilku sezonów miałam wielką ochotę stworzyć, dla siebie, zimowy total white look. Kiedy wreszcie udało mi się kupić idealną białą kurtkę i pozostałe części tej stylizacji, nadszedł dzień skonfrontowania wyobrażeń z rzeczywistością.
Może i ubrani, od stóp do głów, na biało wyglądamy niezwykle świeżo, może i bardzo stylowo, dodatkowo wyróżniamy się z szaro - burego tłumu, to jednak ten look, jest tak bardzo niepraktyczny jak chyba żaden inny :( Nie chodzi tu tylko o to, że dla osoby malującej się będzie to kurtka, która po jednym nałożeniu wymaga odświeżenia ale nawet zwykłe ocieranie się o jakieś przedmioty np. na  zakupach w spożywczym czy jazda samochodem sprawi, że biała kurtka będzie nosiła mniejsze lub większe ślady użytkowania. Nie chce nawet myśleć o tym, ja by wyglądała, gdybym wybrała się w niej na spacer z moim trzyletnim synkiem. Leon traktuje mnie często jak chusteczkę, w którą można wytrzeć rączki, czy wtulić buźkę ubrudzoną soczkiem marchewkowym albo czekoladką!!!
Dałam jej jednak szansę ponownie i efekty możecie ocenić dziś na zdjęciach. Inspiracją do stworzenia tego look'u były moje ulubione niemieckie i austryjackie blogerki modowe, które są prawdziwymi mistrzyniami w łączeniu delikatnych tkanin z ciepłymi puchówkami czy sztucznymi futrami. I choć czułam się w tym zestawie szczególnie dobrze i był on niezwykle komplementogenny to z ciężkim sercem znalazłam chętną osobę na moją biała puchówkę :( Dla mamy małego urwisa i osoby bardzo aktywnej, jak ja, była ona bardzo niepraktyczna (oczywiście chodzi mi tu tylko o kolor) . 
Niestety też, przez pogodę, nie udało mi się zrobić zdjęć total white look'u. Mam nadzieję, że może kiedyś, na jakimś górskim stoku/szlaku, ponowie stworzę taki outfit.
Mam wrażenie, że tam o wiele lepiej sprawdzi się ten kolor jak w mieście. 


kurtka - Pull&Bear / sukienka - Stradivarius / buty - Reebok Classic
 
© 2013. Design by - Angelika Jaroniak